Zapowiedź wystawy – Magdalena Gryska “Skupienie i nerwowe układanki”

Galeria ZPAP, Toruń
wernisaż – 14.11. 2019, godz. 18:00
wystawa czynna do 28 listopada 2019 r.

Utrata i odzyskiwanie jedności ze światem zestraja się w jeden rytm. Wszystko żyje, wszystko oddycha. Dostrzegając złożoność rzeczy można uczynić
je bardziej rzeczywistymi. Działanie i jego brak układa się w pulsujący rytm przemian, jak odpływy i przypływy. Świat jest zestawem odejść i powrotów, nieustannej utraty równowagi i jej odzyskiwania. Gdyby nie te pulsacje, świat byłby doskonały. Bez napięć i konfliktów, bez niepewności. Nie byłoby miejsca na rozstrzygnięcia. Czas to niekończący się potok, ale to również czynnik porządkujący wzloty i upadki, sprzeczności i urzeczywistnienia.
Chwila. Czym jest? Jak możemy ją poczuć, znaleźć, doświadczyć? Co sprawia, że rozlewa się w nas ciepłem, ożywia nas, czasem jednym słowem, zdaniem, wierszem, widokiem? Przelotna, spokojna, cicha, jest jak oddech, czasem nawet bliższa… Jest obrazem, pamięcią, obecnością. Jest tu i teraz. Jest intuicją, przewidywaniem, uważnym słuchaniem, zrozumieniem. Ciekawością nowego, nieznanego, tajemniczego. Budzi do istnienia, do życia. Każe doceniać nam nasze ciało, serce i umysł.
Istnienie? Istnienie jest domem, stałym i niezmiennym. Niebo jest głową, powietrze oddechem, ziemia skórą – wszystko jest bliskie. Piękno, dobro, satysfakcja.

Obrazy które maluję, pozwalają mi na obserwację myśli i uczuć, powodują efekt uspokojenia tła, wprowadzają mnie w dobrostan, z całą gamą przyjemnych stanów duszy i ciała. Są wskazówką dla przebudzenia i radości.


Dyplom w zakresie malarstwa w 1994 w PWSSP (obecnie UAP) Poznań. W latach 1990-91 wolny słuchacz w École Nationale Superieure Des Beaux Arts, Paryż. Pracuje w Instytucie Sztuk Wizualnych, Wydział Artystyczny, UZ w Zielonej Górze, od roku 2010 na stanowisku profesora nadzwyczajnego gdzie prowadzi dyplomującą pracownię malarstwa. W latach 2003-2008 prowadziła Galerię Stara Winiarnia w Zielonej Górze. Kuratorka ogólnopolskich wystaw w tym m.in. Kolekcja Starej Winiarni prezentowana w Galerii Arsenał w Poznań, Galerii BWA w Gorzowie Wlkp. i Galerii Wieża Ciśnień w Koninie, Eat sleep, paint, video films w Galerii Nowy Wiek MZL w Zielonej Górze oraz kuratorka wielu wystaw studentów i absolwentów uczelni artystycznych. Obecnie prowadzi dyplomującą pracownię malarstwa. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem i wideo.

Jest autorem około 30 wystaw indywidualnych i brała udział w około 60 wystawach zbiorowych.

Ważniejsze wystawy indywidualne; Galeria BWA, Gorzów Wlkp., Galeria BWA, Sandomierz; Galeria MM, Chorzów; Galeria Napiórkowska, Warszawa; Galeria BWA, Legnica; Galeria BWA, Kalisz; Galeria Nowy Wiek, Muzeum Ziemi Lubuskiej, Zielona Góra; Galeria Wieża Ciśnień, Konin; Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała; Galeria 261, ASP Łódź; Galeria Wozownia, Toruń; Bałtycka Galeria Sztuki, Słupsk; Muzeum ASP, Wrocław; Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta, Gorzów Wlkp.

magdalenagryskaa@gmail.com

magdalenagryska.com

www.facebook.com/magdalenagryskartist

+48 663303859


Artur Pastuszek
Szumy, zlepy, ciągi
Nieprzypadkowo, próbując klasyfikować prezentowane prace Magdy Gryski, odwołałem się do tytułu prozy Mirona Białoszewskiego. Złożenie tych terminów sugeruje przecież przenikające się – w jakiś sposób połączone, choć zróżnicowane – klasy przedmiotów. Zakłada także próbę uspójnienia, nadania obszarowi doświadczenia całościowego wymiaru. Fraza ta stanowiła zatem dla mnie pewien trop w wyznaczaniu ram dla tejże twórczości – twórczości, która właśnie w takim, niejednolitym uniwersum poszukuje dla siebie racji. Wszakże zarówno w pismach autora Szumów, zlepów, ciągów, jak i prezentacjach Magdy Gryski, odnaleźć możemy podobną ideę organizującą oporną, „polifoniczną” rzeczywistość. Zbliżone zdaje się być również przekonanie dotyczące doświadczanej płynności, niestabilności świata oraz konsolidującego charakteru każdego wydzielonego miejsca. Podobnie codzienność – w obu propozycjach zyskuje odpowiednią rangę, przekraczając poziom banału i wyznaczając horyzont doświadczenia. Wyraźny akcent w pracach Magdy Gryski stanowi jednak czasoprzestrzenna orientacja. Posiadając doskonałe rozpoznanie przestrzeni, artystka precyzyjnie się w nią wpisuje. Dlatego zarówno topografia wystawy, jak i plan samego projektu zostały zrównoważone, wskazując na podobną dynamikę zmian oraz rozpoznawalny kierunek rozwoju. Przestrzenna organizacja sygnalizuje tym sposobem ciągłą transformację. Definiuje także pewien krytyczny zamysł autorki, bowiem – pomimo skoncentrowania na dzianiu się, metamorfozie – jej twórczość jest jednocześnie oznaką poszukiwania stałości. Potwierdzają to dwa wydzielone obszary ekspozycji, będące wzajemnie uzupełniającymi się częściami (…)
Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że malarstwo to stanowi krytyczną odpowiedź na globalny charakter przemian estetyzacyjnych. Autorka bowiem dostrzega, że nie prowadzą one jedynie do powierzchownych przeobrażeń rzeczywistości i sposobów jej percypowania, a raczej przenikają do „głębokich” warstw materii, wytwarzając przekonanie o jej całkowitej plastyczności, podatności na zmianę. Dlatego też mechanizmem obronnym może być powtórne estetyzowanie – poddanie estetycznemu reżimowi samych narzędzi, za pomocą których komunikujemy się z otaczającym nas światem. Stąd w pracach Magdy Gryski wewnętrzne zdyscyplinowanie, kompozycyjny ład oraz staranny dobór artystycznych środków mogą sprawiać wrażenie schlebiania odbiorczym gustom. W istocie jest to jednak subtelna gra, zmierzająca do powiększenia dystansu i refleksyjnego potencjału (…)